„Sezon na zbrodnie” chyba jest hitem ;-)

A w każdym razie tak wynika z jego notowań na Storytelu.  Bardzo mnie to cieszy, bo po pierwsze autor zawsze jest zadowolony, gdy czytelnikom podoba się to, co napisał, a po drugie opowiadania wydają mi się formą trudniejszą niż powieść i napisanie ich było dla mnie wyzwaniem.

Sukces „Sezonu na zbrodnię”, a dokładnie opowiadania „Luty niesie śmierć” doceniło też moje wydawnictwo (Oficynka) i Lind and Company 🙂 Dziękuję 🙂