Przymusowe odosobnienie

Lubie swój dom, dobrze się w nim czuję. Lubię swoją rodzinę i rozmawiamy codziennie, a nie tylko przy wyjątkowych okazjach. Mam komputer, internet, Netflix’a (telewizji nie mamy), pełno książek i orbitrek, na którym mogę trochę pochodzić. Rozmawiam ze znajomymi za pomocą komunikatorów.  Chodzę na spacery w odludne okolice. Pracuję zdalnie. Doskonale wiem, jak ważne jest ograniczenie kontaktów.  I…

… akurat teraz bym gdzieś sobie poszła między ludzi. Pojechała. Albo co.

Zamiast tego na razie upiekłam mufinki i przymierzamy się do scrabla.

 

Odpowiedz na „AnonimAnuluj pisanie odpowiedzi